niedziela, 21 czerwca 2015

Moje lato pachnie różą!

Woda toaletowa Un Matin au Jardin o zapachu Róży od Yves Rocher 



Cena: 59zł (promocja)

Pojemność: 100ml 

Od producenta: Subtelny zapach kwiatów róży zamknięty w wodzie toaletowej na długo pozostawi na Tobie wspomnienie wiosennej świeżości. Składniki pochodzenia roślinnego: absolut Róży i olejków roślinnych z grejpfruta, bergamotki i mandarynki.  

Moja opinia: 

Opakowanie: Prosta, szklana buteleczka. Niby nic takiego, ale tłoczenia i subtelne napisy dodają jej uroku. Atomizer działa bez zarzutu :) 

 

Zapach: Delikatny i bardzo dziewczęcy. Pachnie świeżymi kwiatami, nie konfiturą z róż czy też duszącą wonią, którą posiadają niektóre z różanych propozycji. Osobiście lubię każdy zapach i ten cięższy i ten lżejszy. Przez swój subtelny, aczkolwiek wyczuwalny zapach, woda nadaje się idealnie na co dzień, w piękne słoneczne letnie dni. Jeśli lubicie zapach świeżych kwiatów koniecznie odwiedźcie Yves Rocher i powąchajcie!



Trwałość: Nie ma co się oszukiwać, trwałość nie należy do najmocniejszych stron tego produktu. Wyczuwalna jest przez około 3h potem już coraz słabiej. Lepiej trzyma się na ciuchach, które potrafią całkiem długo utrzymać ten zapach. Niemniej ta propozycja to woda toaletowa, a nie perfumowana, więc trzeba mieć to na uwadze, że jej trwałość będzie znacznie krótsza. 

Działanie: W każdy słoneczny dzień tego lata towarzyszy mi powyższy zapach, uwielbiam ten kwiatowy zapach tak wiernie przypominający róże... Trochę świeży, lecz kwiatowy, trochę słodki, ale rześki- mój idealny! Po tej propozycji, nie żałuję wydanych pieniędzy a co więcej czuję się skuszona innymi wersjami zapachowymi, szczególnie bzem i cytrusami. Takie niewymuszone zapachy idealne na lato. Polecam! 

Ocena ogólna: 5/5 

Znacie te wody toaletowe od YR?

Pozdrawiam, Paulina

środa, 3 czerwca 2015

Szampon, który mnie zaskoczył :)

Witajcie! 

Dziś kilka słów na temat szamponu, który wywołał u mnie spore zdziwienie po otwarciu butelki, dlaczego? Przeczytajcie :) 


Szampon z botanicznym kompleksem roślinnym, Bingo Spa



Cena: 8zł 

Pojemność: 300ml 

Od producenta: Szampon BingoSpa do pielęgnacji włosów słabych i wypadających zawiera ekstrakt z alg morskich oraz dwanaście ekstraktów roślinnych, których aktywne substancje:  flawonoidy, proteiny, saponiny, kumaryny, glikozydy, sole mineralne, olejki eteryczne, witaminy A, B1, B2, C, węglowodany, garbniki - dbają o prawidłowe funkcjonowanie skóry głowy oraz zdrowy wygląd włosów.

Efekt:
większa elastyczność,
odporność na rozdwajanie się końcówek,
jedwabisty blask i miękkość,
zdrowe, mocne włosy, 


Skład: 


Moja opinia: 

Opakowanie: Szampon znajduje się standardowo w przezroczystej, plastikowej butelce, która była zamykana metalową zakrętką. Dla mnie jest to nieporęczne i niepraktyczne rozwiązanie, dlatego zmieniłam ją na zwykły plastik z poprzedniej butelki ;) Teraz i wygodniej mi otwierać kiedy mam mokre dłonie i łatwiej dozować odpowiednią ilość. 




Zapach: To tu nastąpiło moje pozytywne zaskoczenie, bowiem ten szampon pachnie jak ajerkoniak! Odrobinę jajecznie, trochę waniliowo z nutą słodyczy! Coś wspaniałego! Jest to niebywale intensywny zapach, który na włosach również czuć, ale znacznie subtelniej. 

Konsystencja: Taka typowa dla szamponów. Nie za rzadka, nie za gęsta. 



Działanie: Nie tylko zapach okazał się zaletą tego szamponu. Za niską cenę otrzymujemy produkt, który całkiem ładnie oczyszcza włosy, nie podrażnia skóry głowy i nie powoduje szybszego przetłuszczania włosów. Najlepiej współpracuje razem z odżywką, bo po samym szamponie włosy, są jakby tępe :P Co do wzmocnienia włosów, niestety nie zauważyłam różnicy. Niemniej jest to szampon godny uwagi i wart spróbowania, mimo iż w ogólnym działaniu jest przeciętny jak większość szamponów ;) 

Ocena ogólna: 4-/5


Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą BingoSpa.
Nie wpłynęło to na moją opinię.


Pozdrawia, Paulina :)