Dziś chciałabym Wam pokazać i porównać dwa płyny micelarne od marki Dermedic, który okazał się lepszy? Zapraszam do czytania! :)
Cena: ok.20zł
Pojemność: 200ml
Od producenta (Normacne):
Składniki aktywne: Woda termalna, Ekstrakt z rozmarynu, Gliceryna
- Skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia
- Działa łagodząco i przeciwzapalnie
- Ogranicza nadmierne przetłuszczanie się skóry
- Bez alkoholu
- Hypoalergiczny
Od producenta (Angio):
Składniki aktywne: Woda termalna, Melissa Officinalis, Aloe Vera
- Skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia pozostawiając uczucie świeżości
- Wzmacnia naczynia włosowate
- Jest neutralny dla oczu
- Nie pozostawia filmu na skórze i nie zatyka porów
- Hypoalergiczny
Skład (Normacne):
Skład (Angio):
Moja opinia:
Opakowania: Oba micelki znajdują się w poręcznych, przezroczystych butelkach. Zamknięcie na klik działa sprawnie. Na odwrocie butelek znajdują się wszelkie informacje o produkcie oraz ich skład :)
Zapach: W przypadku Angio jest on bardzo delikatny, wyczuwam w nim aloes ;) Natomiast zapach Normacne jest bardziej wyraźny, trochę bardziej ziołowy. Oba aromaty nie są drażniące, więc bez obaw.
Działanie: Płynów micelarnych używam głównie do demakijażu oczu i niestety ale żaden z tych produktów nie jest tego sprzymierzeńcem :( To nie jest tak, że nie schodzi nic, ale wymaga to kilkakrotnego przyłożenia mokrego wacika, czekania, przemywania... Normacne mam wrażenie, że radzi sobie trochę lepiej i łatwiej zmyć tusz i kreski. Angio jest skierowany do wrażliwej skóry i faktycznie jest bardzo delikatny i nawet przy długim trzymaniu wacika, nie podrażnił moich oczu. W tym celu oba produkty sprawdzają się jak przeciętny micel. Mają jednak jedną zaletę- super sprawdzają się przy oczyszczaniu twarzy z resztek makijażu. I to jest strzał w 10-siątkę! Nie pozostawiają na skórze lepiej warstwy, szybko się wchłaniają, mam wrażenie, ze także lekko nawilżają cerę przez co jest odżywiona. Normacne dodatkowo łagodzi zaczerwienienia i wszelkie zmiany trądzikowe, natomiast Angio łagodzi cerę, gdy jest w gorszej kondycji. Jest to fajna propozycja dla osób, które używają miceli zamiast toników :)
Podsumowując: do demakijażu oczu są średnie, ale w oczyszczaniu twarzy sprawdzają się dużo lepiej.
Ocena ogólna: 3/5 (osobiście miceli używam głównie do oczu, a tu wypadły kiepsko)
Kosmetyki otrzymałam w ramach współpracy z firmą Dermedic.
Pozdrawiam, Paulina!
nigdy nie miałam nic z tej marki. szkoda, że do oczu takie średnie, bo właśnie do oczu szukam dobrego płynu :P
OdpowiedzUsuńŚrednie, bo długo trzeba trzymać i to zajmuje sporo czasu zanim dokładnie się usunie np. tusz
UsuńTeż nie używałam jeszcze żadnych kosmetyków z tej firmy. Chyba nawet nie widziałam jej nigdzie w mojej okolicy... :(
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo lubię płyny micelarne i te też chętnie bym wypróbowała.
Na pewno będę wpadać tu częściej. :)
W wolnej chwili zapraszam również do mnie. (detailsrevolution.blogspot.com)
Fajne kosmetyki mają, ale akurat micele u mnie furory nie zrobiły.
UsuńDziękuję i zapraszam!
Ja z tej marki mam kremy, balsam i płyn dla córki i jestem bardzo zadowolona zdziałania. Jedynie krem pod oczy jest trochę słabszy, ale krem i balsam do suchej skóry - rewelacja, jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam krem pod oczy i u mnie daje radę, ale ja nie mam dużych problemów ze skórą pod oczami, brak cieni itp. :)
Usuńja jeszcze nie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńTo zachęcam Cię do wypróbowania, bo wiele kosmetyków wartych jest uwagi :)
Usuń