Dziś mam dla Was recenzję żelu peelingującego z nowej oferty kosmetyków AA. Cieszył się Waszym dużym zainteresowaniem, dlatego przyjrzyjmy mu się bliżej, zapraszam!
Cena: 16,5zł
Pojemność: 200ml
Od producenta:
Wygładzający
peeling stanowi połączenie działania złuszczającego, pielęgnacji i zmysłowego
zapachu. Jego receptura została wzbogacona o szlachetne olejki – babassu i
awokado, które nadają skórze odpowiednie nawilżenie oraz aksamitną gładkość. Peeling
wygładza i rewitalizuje naskórek, otulając ciało delikatnym aromatem kwiatu
orchidei.
Seria „oil essence” to pielęgnacja przyjazna
skórze:
- olejki wysoce biozgodne z ludzką skórą
- hipoalergiczne kompozycje zapachowe
- substancje kojące i łagodzące
- olejek babassu – pozyskiwany z orzeszków palmy Cohune, rosnącej w lasach Amazonii, zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia naskórka
- olejek awokado – chroni przez przesuszeniem i podrażnieniem
- drobinki pestek wiśni – złuszczają obumarły naskórek, nadając efekt jedwabistej gładkości
- ekstrakt z białej róży stulistnej – zapewnia ulgę dla skóry
Testowany dermatologicznie z
udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry.
• Z hipoalergiczną kompozycją zapachową
• Nie zawiera barwników i parabenów
• pH neutralne dla skóry.
• Z hipoalergiczną kompozycją zapachową
• Nie zawiera barwników i parabenów
• pH neutralne dla skóry.
Skład: Aqua, Glycerin, Propylene Glycol, Polyethylene, Polysorbate 20, Prunus Amygdalus Dulcis Shell Powder, Prunus Cerasus (Bitter Cherry) Shell Powder, Avocado Oil Glycereth-8 Esters, Babassu Oil Glycereth-8 Esters, Panthenol, Rosa Centifolia Extract, Jasminum Officinale Extract, Bellis Perennis Extract, Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Isohexadecane, Triethanolamine, PEG-12 Dimethicone, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polysorbate 80, Parfum.
Moja opinia:
Opakowanie: Poręczne i wygodne. Lubię kiedy kosmetyki stosowane pod prysznic mają opakowania zamknięciem do dołu bo to ułatwia ich wydobycie szczególnie kiedy się kończą ;)
Zapach: Delikatny, ale bardzo ładny. Czuć nuty kwiatowe, które wpisują się w mój gust.
Konsystencja: I przechodzimy do sedna rzeczy...Niestety jest to żel z minimalnymi drobinkami :(
Działanie: Pokładałam ogromne nadzieje w tym, że ten produkt fajnie się spisze i bardzo się polubimy, niestety... Wyszło odwrotnie... To nie jest prawdziwy peeling!? Nawet peelingi owocowe marki Joanna mają mocniejsze drobinki niż ten kosmetyk. Produkt marki AA to żel z niewielką domieszką drobin, których prawie nie czuć. Naniesiony na skórę nawet suchą nie złuszcza naskórka :( Po zmyciu czuje się lekkie nawilżenie skóry co mi się podoba, ale to wszystko... Nawet jako żel się nie sprawdza, bowiem marnie się pieni... Niestety nie mogę Wam polecić tego peelingu, bowiem moim zdaniem nie jest to produkt wart uwagi.
Ocena własna: 1/5
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Oceanic.
Nie wpłynęło to na moją opinię.
Pozdrawiam, Paulina
Nawet na tym zdjęciu z odrobiną produktu widać, że drobinek jak na lekarstwo
OdpowiedzUsuńW tym żelu są jeszcze takie maleństwa białe, ale nie chcą się uchwycić aparatem;/ A te które widać to są te z pestek. Bądź co bądź czuć je bardzo słabo na skórze :(
Usuńja zaczynam go testować
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi ;)
UsuńJak żel z małą ilością drobinek, to nie dla mnie. Ja nie lubię tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńJa czasem lubię, ale jak się nie pieni a drobin nie czuję, to już jest słabo...
UsuńJeszcze za taką ceną,ja już tam wole już domowy peeling z kawy :)
OdpowiedzUsuńDomowe peelingi ciężko pobić ;)
UsuńBez sensu, wszak to nie peeling tylko żel :)
OdpowiedzUsuńTaka smutna prawda :P
Usuń