piątek, 29 maja 2015

Nowy peeling od AA- czy warto?

Witajcie! 
Dziś mam dla Was recenzję żelu peelingującego z nowej oferty kosmetyków AA. Cieszył się Waszym dużym zainteresowaniem, dlatego przyjrzyjmy mu się bliżej, zapraszam!


AA Oil Essence Żelowy peeling do ciała nawilżający


Cena: 16,5zł 

Pojemność: 200ml 

Od producenta: 
Wygładzający peeling stanowi połączenie działania złuszczającego, pielęgnacji i zmysłowego zapachu. Jego receptura została wzbogacona o szlachetne olejki – babassu i awokado, które nadają skórze odpowiednie nawilżenie oraz aksamitną gładkość. Peeling wygładza i rewitalizuje naskórek, otulając ciało delikatnym aromatem kwiatu orchidei.

Seria „oil essence” to pielęgnacja przyjazna skórze:

  • olejki wysoce biozgodne z ludzką skórą
  • hipoalergiczne kompozycje zapachowe
  • substancje kojące i łagodzące 
  • olejek babassu – pozyskiwany z orzeszków palmy Cohune, rosnącej w lasach Amazonii, zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia naskórka 
  • olejek awokado – chroni przez przesuszeniem i podrażnieniem  
  • drobinki pestek wiśni – złuszczają obumarły naskórek, nadając efekt jedwabistej gładkości
  • ekstrakt z białej róży stulistnej – zapewnia ulgę dla skóry

Testowany dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry.
• Z hipoalergiczną kompozycją zapachową
• Nie zawiera barwników i parabenów
• pH neutralne dla skóry.

Skład: Aqua, Glycerin, Propylene Glycol, Polyethylene, Polysorbate 20, Prunus Amygdalus Dulcis Shell Powder, Prunus Cerasus (Bitter Cherry) Shell Powder, Avocado Oil Glycereth-8 Esters, Babassu Oil Glycereth-8 Esters, Panthenol, Rosa Centifolia Extract, Jasminum Officinale Extract, Bellis Perennis Extract, Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Isohexadecane, Triethanolamine, PEG-12 Dimethicone, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polysorbate 80, Parfum.

Moja opinia: 

Opakowanie: Poręczne i wygodne. Lubię kiedy kosmetyki stosowane pod prysznic mają opakowania zamknięciem do dołu bo to ułatwia ich wydobycie szczególnie kiedy się kończą ;) 




Zapach:  Delikatny, ale bardzo ładny. Czuć nuty kwiatowe, które wpisują się w mój gust. 

Konsystencja: I przechodzimy do sedna rzeczy...Niestety jest to żel z minimalnymi drobinkami :( 



Działanie: Pokładałam ogromne nadzieje w tym, że ten produkt fajnie się spisze i bardzo się polubimy, niestety... Wyszło odwrotnie... To nie jest prawdziwy peeling!? Nawet peelingi owocowe marki Joanna mają mocniejsze drobinki niż ten kosmetyk. Produkt marki AA to żel z niewielką domieszką drobin, których prawie nie czuć. Naniesiony na skórę nawet suchą nie złuszcza naskórka :( Po zmyciu czuje się lekkie nawilżenie skóry co mi się podoba, ale to wszystko... Nawet jako żel się nie sprawdza, bowiem marnie się pieni... Niestety nie mogę Wam polecić tego peelingu, bowiem moim zdaniem nie jest to produkt wart uwagi. 

Ocena własna: 1/5 

Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Oceanic.
Nie wpłynęło to na moją opinię.


Pozdrawiam, Paulina

piątek, 22 maja 2015

Niezawodne usta :)

Pomadka do ust z serii Rouge Edition Velvet, Bourjois 


Cena: ok.50zł

Pojemność: 6,7ml

Od producenta: 
Nowa pomadka od Bourjois z matowym wykończeniem i intensywnymi kolorami, o lekkiej, przyjemnie nakładającej się formule, której nie czuć na ustach, nie wspominając o łatwej aplikacji, poczuciu komfortu na ustach i 24 godzinnej trwałości…
Rouge Edition Velvet ma niewiarygodną formułę, która tuż po aplikacji sprawia wrażenie lakieru do ust, ale po nałożeniu przemienia się w pięknie matową, jedwabiście gładką i lekką teksturę , która wygląda glamour i sexy! Prawdziwe odkrycie!
Ukośnie ścięty aplikator w formie gąbeczki sprawia, że pomadkę nałożysz łatwo i precyzyjnie. Rewelacja!
Niewiarygodnie zmysłowa jakość Rouge Edition Velvet pozwala cieszyć się lekkością efektu „drugiej skóry”.
Utrzymanie nawilżonych ust jest głównym zadaniem wszystkich pomadek Bourjois .
Subtelnie matowe usta: TAK! Ale nie ma mowy by usta wysuszały się po kilku godzinach!
Wzbogacona w czyste pigmenty i lotne olejki, formuła gwarantuje kolor, lekkość i daje poczucie ekstremalnego komfortu, a pomadka długo utrzymuje się na ustach.

Aby wykonanie makijaży było jeszcze prostsze, Bourjois stworzyło ukośnie ścięty aplikator w postaci gąbeczki ze zbiorniczkiem, który pozwoli Ci szybko i łatwo pomalować usta. 
Dzięki Rouge Edition Velvet możesz uzyskać taki poziom matowego i nasyconego koloru na jaki tylko będziesz mieć ochotę, wystarczy że nałożysz odpowiednią ilość formuły.
Żadnych wysuszonych linii, ani śladów po pomadce! Pomadka nie rozmazuje się i zapewnia jednolite krycie przez cały dzień i noc! 

Skład: DIMETHICONE, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, BUTYL ACRYLATE/HYDROXYPROPYL DIMETHICONE ACRYLATE COPOLYMER, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, SILICA, PARFUM (FRAGRANCE), LIMONENE. [+/- (MAY CONTAIN) : CI 45410 (RED 28 LAKE), CI 15850 (RED 7 LAKE), MICA, CI 73360 (RED 30 LAKE), CI 19140 (YELLOW 5 LAKE), CI 12085 (RED 36), CI 15850 (RED 6), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 15985 (YELLOW 6 LAKE), CI 17200 (RED 33 LAKE), CI 42090 (BLUE 1 LAKE), CI 45380 (RED 22 LAKE), CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 75470 (CARMINE), CI 77163 (BISMUTH OXYCHLORIDE), CI 77742 (MANGANESE VIOLET)]. 13BML001-1

Moja opinia: 

Opakowanie: Przypomina mi typowy błyszczyk z aplikatorem z gąbką. Nie do końca fajnie się nakłada nim pomadkę, szczególnie przy kącikach, dlatego ja nakładam ją pędzlem do ust, dzięki czemu mam pewność, że nie wyjechałam pomadką poza kontur ;) 



Kolor: Mój egzemplarz to znany 07 Nude-ist :)





Konsystencja: Taka gęsta i dość treściwa. Jednak bez obaw, łatwo ją nałożyć na usta, nie tworzy grudek. 




Działanie: Mam wrażenie, że te pomadki to już produkt kultowy, który che się mieć ;) Nic w tym dziwnego! Kolory są piękne, mocno napigmentowane. Jedna cienka warstwa wystarczy by pokryć ładnie usta. Mat, który posiadają wygląda bardzo ładnie, nie jest to takie typowo tępe wykończenie. Co do przesuszania ust, o które każdy się martwi przy tego typu pomadkach...jak dla mnie one również wysuszają usta, ale bardzo lekko. Kolor jaki posiadam to 07, który jest tak uniwersalny niczym czarne spodnie w szafie ;) Pasuje na każdą okazję i nie da się go nie lubić :) Myślę, że pasuje do urody większości dziewczyn. Przez swoją intensywną barwę nie da się przejść obok niej obojętnie, często gdy się nią pomaluję słyszę jakieś komentarze i pytania :P Co do trwałości, to u mnie nie wytrzymuje ona całego dnia, jak piszą niektóre z dziewczyn, ale te kilka godzin spokojnie. Plusem jest to, że schodzi równomiernie, nie tworząc nam barwnej otoczki wokół ust. Myślę, że kiedyś skuszę się jeszcze na jakieś inne kolory. 

Ocena ogólna: 4/5 (wysoka cena regularna) 

Pozdrawiam, Paulina 

sobota, 16 maja 2015

Melon w wannie i łupy z Rossmanna

Witajcie!

Dziś mam dla Was wpis na temat żelu do kąpieli o nietypowym zapachu melona oraz moje skromne łupy z niedawnej promocji. Zapraszam do czytania :)


Krem pod prysznic i do kąpieli, Ceylon od BingoSpa


Cena: 14zł

Pojemność: 1000ml (to nie pomyłka, on jest taki ogromny!)

Od producenta: Niezwykły krem pod prysznic i do kąpieli BingoSpa.
Zapewni Twojej skórze niezwykłe doznania dzięki specjalnej formule ekstraktu z cejlońskiej zielonej herbaty, L-karnityny i kompozycji z melona.
Poczujesz  przypływ sił witalnych, a oryginalna, odświeżająca nuta zapachowa sprawi, że odzyskasz harmonię duszy i ciała.
Kremowa piana BingoSpa zostawi na Twojej skórze uczucie świeżości i rześkości, a Ty będziesz się cieszyć dobrym samopoczuciem do następnej kąpieli.

Skład: 


Moja opinia: 

Opakowanie: Ogromna plastikowa butla ;) Zamknięcie to metalowa zakrętka co w przypadku żelu pod prysznic nie jest wygodne, ponieważ trzeba uważać by nie wylać za dużo na gąbkę. 





Zapach: Bardzo delikatny, czuć zapach melona, ale nie jest to bardzo świeży zapach, tylko taki stonowany, przytłumiony. 

Konsystencja: Bardzo lejący żel, słowo 'krem' tylko w nazwie ;)



Działanie: Ze względu na rozmiar butli i zakrętkę wolę stosować ten żel jako płyn do kąpieli. Wlany w sporej ilości stworzy fajną pianę, a podczas kąpieli unosi się delikatny owcowo-herbaciany aromat. Spodoba się fanką delikatnych zapachów :) Stosowany na gąbkę jako żel do mycia spisuje się średnio, bo trochę mało się pieni i trzeba go dolewać, a przez to traci na wydajności. Niestety, ale nie zauważyłam żadnych korzyści pielęgnacyjnych związanych z jego użyciem, to tylko taki umilacz kąpielowy. Spośród wszystkich żeli marki BingoSpa ten najmniej przypadł mi do gustu i raczej już do niego nie wrócę. 

Ocena ogólna: 3/5 

Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą BingoSpa.
Nie wpłynęło to na moją opinię.

***

Teraz czas na moje zakupy z Rossmanna :) Tym razem postanowiłam zainwestować w kosmetyki, które mnie ciekawiły od jakiegoś czasu. Prócz podkładu nic nie było mi niezbędne, dlatego nie robiłam większych zapasów.  




Znacie te kosmetyki? 
Jak tam wasze zakupy na akcji '-49%'?

Pozdrawiam, Paulina  

niedziela, 3 maja 2015

Szampon, o którym się mówi!

Szampon do włosów chroniący skórę z serii LINUM od Dermedic


Cena: ok.18zł

Pojemność: 200ml

Od producenta:
Składniki aktywne: Olej lniany z zawartymi w nim NNKT Omega 3, Omega 6, Omega 9, Betaina, Polyquaternium-7, układ środków myjących i kondycjonujących włosy

  • Doskonale oczyszcza włosy, nie powodując podrażnienia skóry głowy
  • Poprawia kondycję nawet wyjątkowo wysuszonej skóry głowy
  • Łagodzi uczucie swędzącej skóry głowy
  • Nie szczypie w oczy
  • Hypoalergiczny
Zalecany do mycia włosów mycia włosów osób ze skórą bardzo suchą i atopową, również z objawami łuszczycy. Można stosować od 3. roku życia.

Skład: 



Moja opinia: 

Opakowanie: Butelka wykonana jest z dobrej jakości grubego plastiku. Zamykana na klik, działa bez zarzutów do samego końca. 




Zapach: Ciężko mi porównać go do jakiegoś znanego aromatu. Z pewnością jest delikatny i całkiem przyjemny. Na włosach nie jest wyczuwalny. 

Konsystencja: Szampon przypomina konsystencją żel. 



Działanie: Coraz częściej czytam opinie o tym szamponie i tak się składa, że sama miałam okazję go wypróbować :) Zdecydowałam się na niego ze względu na uczucie swędzenia skóry głowy. Często zmieniam szampony i w pewnym momencie poczułam, że coś dzieje się nie tak i chciałam dać odpocząć swojej skórze. Szampon dobrze się pieni i ładnie oczyszcza włosy. Dodatkowo ich nie plącze. Po wysuszeniu włosy wyglądają na zdrowe i ładnie się układają. W celu lepszej ich kondycji warto użyć dodatkowo swojej ulubionej odżywki :) Co do efektu zminimalizowania podrażnienia skóry głowy na efekt czekałam dość długo, myślałam już nawet, że nic z tego. Po kilkutygodniowym używaniu tego szamponu zauważyłam, że moje włosy mniej się przetłuszczają i dłużej wyglądają na świeże. Następnie uczucie swędzenia skóry zaczęło powoli mijać czyli szampon się spisał, choć długo to trwało:P Tak jak wspominałam wyżej coraz więcej dziewczyn się nim interesuje i z tego co widziałam zgarnia dość pozytywne opinie :) 

Ocena ogólna: 4/5

 Kosmetyk otrzymałam w ramach współpracy z firmą Dermedic.
 Otrzymanie produktu za darmo nie wpłynęło na moją opinię.
 http://www.dermedic.pl/

Pozdrawiam, Paulina