wtorek, 5 marca 2013

Przegląd próbek

Witam! 

W ostatnim czasie nazbierało mi się sporo próbek, więc wpadłam na pomysł, że co jakiś czas będę wrzucać tutaj post, w którym pokażę Wam co zużyłam wraz z krótką opinią :)

Kategoria: TWARZ 

1) Maska regenerująca z glinką brązową, każdy rodzaj skóry, Ziaja 



Całkiem fajna maska, przywróciła mojej skórze odpowiednie nawilżenie. Twarz była gładka i miękka w dotyku. W dodatku pachnie... czekoladą! ;) 

2) Maseczka samowchłaniająca z wyciągiem z wiśni z Barbados, Lirene



Maseczka ta jest dla mnie po prostu kremem do twarzy, gdyż działa tak samo :P Mimo to bardzo się polubiłyśmy :) Bardzo dobrze nawilża, można zapomnieć o suchych skórkach. Jej lekka konsystencja sprawia, że nie zapycha skóry. W dodatku prześlicznie pachnie!! Wyczuwalna jest woń wiśni, które uwielbiam, więc dla mnie bomba! 

3) Oczyszczająca maska z granatem, Korres 




Maska tak samo jak peeling z tej samej serii, sprawuje się świetnie :) Oczyszcza dobrze skórę jednocześnie jej nie wysuszając, co jest dla mnie sporym plusem. Zwęża pory, dzięki czemu stają się mniej widoczne. Z miłą chęcią korzystałabym z niej, gdyby nie ta cena ;/

4) Peeling enzymatyczny z wyciągiem z owoców, Lirene 



Ten peeling okazał się być kompletną klapą w moim przypadku :( Czułam się jakbym nakładała na twarz krem zmieszany z olejem po czym szczypała mnie twarz. Zmycie tego peelingu było istną katorgą, ciągle miałam wrażenie, że moja skóra nadal jest tłusta. Nie oczyszczał jakoś super i w dodatku potwornie mnie wysuszał, więc nigdy więcej...  

Na dziś to już wszystko ;P
Pozdrawiam serdecznie! 

Paulina ;)

25 komentarzy :

  1. A ja dzisiaj miałam na twarzy maseczkę z AA :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo... a ja lubię ten peeling enzymatyczny Lirene, moja buzia polubiła i jego konsystencję i działanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, ja niestety już wiem, że to nie jest produkt dla mnie...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Często słyszę o tej firmie, ale jeszcze nic z niej nie miałam ;p

      Usuń
  4. Wolę klasyczne zdzieraki zamiast enzymatycznych, przynajmniej mam pewność, że dokładnie mnie oczyszczą :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też polubiłam maseczkę z LIRENE;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maseczki z Ziaji bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam tę maseczkę z Ziai :) Z resztą większość ich saszetkowych maseczek jest dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, to pewnie skuszę się kiedyś na inne :)

      Usuń
  8. Nie lubię peelingów Lirene, a ich toniki uwielbiam - dziwna sprawa...

    OdpowiedzUsuń
  9. O, właśnie szukam jakiejś fajnej maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł na takie posty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, już wiem, że na tym jednym się nie skończy ;)

      Usuń
  11. Muszę wypróbować maseczkę nawilżającą z Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zupełnie zapomniałam o tych maseczkach z Ziaja, a świetne są, nie tylko ta z glinką brązową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że inne również są godne uwagi :)

      Usuń
  13. Pierwsza i druga maseczka to chyba coś dla mnie :D ciekawe czy by mnie nie uczulały;> chyba się skusze:D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń