sobota, 11 maja 2013

Mentolowe orzeźwienie

NIVEA SOS LIP REPAIR balsam do ust


Pojemność: 6ml 

Cena: ok. 11zł 

Od producenta:  Potrzebujesz natychmiastowej ulgi i skutecznej regeneracji dla swoich bardzo suchych i popękanych ust? 

Wyjatkowo skuteczna formuła balsamu do ust NIVEA® SOS Lip Repair z Dexpanthenolem oraz efektem chłodzacym, natychmiastowo likwiduje uczucie wysuszenia i dyskomfortu ust. Skutecznie wspomagar egenerację i proces odnowy skóry ust.

Działanie

  • Zapewnia natychmiastowo odczuwalne, chłodzace działanie
  • Przynosi ukojenie bardzo suchym i popekanym ustom
  • Intensywnie regeneruje
Produkt przebadany dermatologicznie.
Nierekomendowany dla dzieci ponizej 3 roku zycia.

Skład: Cera Microcristallina, Octyldodecanol, C18-38 Alkyl Hydroxystearoyl Stearate, Ricinus Communis Seed Oil, Paraffinum Liquidum, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Panthenol, Aqua, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Butyrospermum Parkii Butter, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Menthol, Hydrogenated Castor Oil, C20-40 Alkyl Stearate, Cera Alba, Magnesium Sulfate, Magnesium Stearate, BHT, Limonene, Eugenol, Parfum.

Moja ocena: 

Opakowanie: Mała, poręczna plastikowa tubka, z której łatwo wyciska się balsam. Ma jeden minus, mianowicie plastik przy dziurce nie jest idealnie wykończony. Czasem czuję go na ustach i obawiam się czy sobie ich nie przetnę ;/ Nie wiem czy tylko moja tubka ma taki feler, czy wszystkie tak mają... 

Zapach: Miętowy/mentolowy jak zwał tak zwał ;) 

Konsystencja: Dość gęsta, jednak łatwo rozprowadza się na ustach.

 Działanie: Balsam byłby dla mnie ekstra gdyby nie ta wada z tubką o której wcześniej pisałam. Przynosi szybką ulgę suchym i spierzchniętym ustom. Czuć lekkie mrowienie, tak jak w przypadku znanego wszystkim Carmex'u. Zapach mentolowy, to dla mnie bardzo fajna opcja na lato, kojarzy mi się z orzeźwiającymi, lodowymi, miętowymi cukierkami. W smaku dość gorzki, jednak nie przeszkadza mi to bardzo. Jest bezbarwny, więc nie zabawi nam ust. Nie utrzymuje się również na nich zbyt długo, raczej tak jak typowe błyszczyki. Na codzień sprawdza się u mnie bardzo dobrze. 

Ocena ogólna: 4-/5

Pozdrawiam Paulina :)  

18 komentarzy :

  1. Ciekawy, chociaż z tym plastikiem przy dziurce to nie za fajnie.. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, z czasem zaczęło mnie to denerwować...

      Usuń
  2. Nie spodziewałabym się, że pachnie on mentolem :D bardziej taki apteczny zapach;>

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee, raczej jak guma do żucia, miętusy, coś takiego :P

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Troszkę niedorobiony, ale może to tylko taki mój :(

      Usuń
  4. jeszcze go nie miałam ale pewnie wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że smak ma jak carmex :D bo tamten to jak sie polize to masakra xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam Carmex wiśniowy, więc jeszcze nie jest taki zły w smaku, hehe... :)

      Usuń
  6. Tej wersji nie znam, ale ostatnio jestem fanką żeli i pomadek Blistex :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że to są również bardzo dobre produkty do ust, ale póki co mam czego używać.

      Usuń
  7. Jestem ciekawa tego mentolowego efektu na ustach:) Chyba idealny kosmetyk na lato;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może sobie zakupię na lato, bo moje usta bardzo szybko schną...
    Jeszcze zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczytaj sobie opinie, bo nawet na wizażu są bardzo podzielone. Jednak cieszy mnie fakt, że u mnie ten produkt działa bardzo dobrze :)

      Usuń
  9. Ciekawa recenzja jednak bałabym się, że ten miętowy zapach przypominał mi pastę do zębów:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń