Dziś chcę Wam napisać kilka słów o diecie, którą coraz
częściej można spotkać na wielu blogach.
Dieta ABC (
Ana Boot Camp)
http://republika.pl/blog_py_4283347/7243066/sz/pro-ana.gif |
O wielu dietach już słyszałam, ale ta to już istne
przegięcie. Plan diety- w sumie nazwałabym to głodówką rozpisany jest na 50
dni. Na każdy dzień jest wyznaczona
ilość kalorii, bywają dni całkowicie bez jedzenia.
http://pu.i.wp.pl/k,NzY5ODY2MDUsNTEyNzAyNDA=,f,Dieta_ABC_2l_big.jpg |
Moim zdaniem całe to
ABC jest czymś strasznym. Szczególnie, że sięgają po nie najczęściej nastolatki
które chcą schudnąć „na już”. Nie myślą o tym jak to wpłynie na ich zdrowie czy
dalsze życie. Priorytetem jest jak najniższa waga, osiągnięta za wszelką cenę.
wyszukiwarka Google obrazy |
Dziewczyny często świadomie przystępują poniekąd do
społeczności „Pro-Ana” traktującej anoreksję jako styl życia. Niestety jest to
coraz bardziej popularne i propagowane w Internecie na blogach, różnych forach
i stronach WWW.
wyszukiwarka Google obrazy |
Przygotowując tą notkę na jednym z blogów znalazłam
założenia? przykazania? Sama nie wiem jak to nazwać. Moim zdaniem straszne jest
to co siedzi tym dziewczynom w głowach i co robią ze swoim ciałem.
„1. Jeśli
nie jesteś szczupla, to znaczy, że nie jesteś atrakcyjna.
2. Bycie
szczupła jest ważniejsze od bycia zdrową.
3. Będziesz się głodziła i robiła wszystko co
w Twojej mocy, aby wyglądać coraz szczuplej.4. Nie
będziesz jadła nadprogramowo bez poczucia winy.
5. Nie będziesz jadła niczego nadprogramowo
bez ukarania siebie za to.
6. Będziesz
liczyła każdą kalorię i ograniczała ich ilość.7.
Najważniejsze jest to, co mówi waga.
8. To proste:
chudnięcie jest dobre, a przybieranie na wadze - złe.
9. Nigdy nie jesteś „zbyt” szczupla.10. Bycie
szczupła i niejedzenie są dowodami prawdziwej siły woli.
11. Waga jest wskaźnikiem moich codziennych
sukcesów i porażek.
12. Wierzę w
perfekcję i chcę ją osiągnąć.
13. Droga do
szczęścia jest stawaniem się kimś lepszym niż wczoraj. „
Nie podaje
źródła, gdyż autorka może chcieć pozostać anonimowa.
http://z3.figa.pl/z3.figa.pl/58985b2308b580966f1abb0bc61a6ddd.jpg |
Wiem , że
miało być głównie o diecie lecz temat pro- any jest tak poważny, że nie można
obejść obok tego obojętnie.
http://s4.hubimg.com/u/1729147_f520.jpg |
Znalazłam
również informację o tym, że znakiem rozpoznawczym w życiu codziennym jest
czerwona bransoletka/nitka noszona na prawym nadgarstku. Nastolatki
identyfikujące się z pro-ana nazywają siebie "porcelanowymi motylami"
bądź "motylkami".
http://www.braceletrouge.com/images/garantie1.jpg |
Jakie jest
Wasze zdanie na temat diety ABC czy też samej pro-any ?
Pozdrawiam,
A.
Masakra, co za dieta. Ja przy wzroście 160 cm ważę 48-49 kg, chciałabym przytyć tak do 52.
OdpowiedzUsuńTak dieta to jedno wielkie nieporozumienie. Może takie spustoszenie w organizmie poczynić, że te dziewczyny nie są tego nawet świadome.
UsuńA Tobie życzę przybrania kg :)
rany...słabo mi sie robi na myśl, że można przeżyc 50 dni prawie głodując...i to w imię czego?anormalnej suchości, bo przypuszczam że dziewczyny stosujace tą dietę i tak już są szczupłe; aż boję się pomyśleć, że moja 13 letnia córka, mogłaby urządzić sobie taka głodowkę!100 kc dziennie , masakra;toż to jabłko jedno!powinni stanowczo zakazać czegoś takiego w mediach! pod groźbą kary!
OdpowiedzUsuńPomału mają się za to zabierać właśnie. Jednak niestety i na to zwolenniczki any mają swoje sposoby. Tworzą fora z surową moderacją, żeby nie trafiły tam niepowołane przez nich osoby.
Usuńserio ktoś wymyślił taką dietę? to brzmi jak prowokacja. nikt normalny by takich przykazań nie wymyślił...
OdpowiedzUsuńCzytałam o porównaniu tego do reżimu wojskowego ala Marins, jakieś podobieństwo widzę. Tylko, że ten cały styl ana jest chorym przedsięwzięciem...
UsuńLosie, co za idiotyzm... :/ przecież osoba nie uprawiająca żadnych sportów dziennie spala 1500 kCal :| a tu 200, 500 :| przecież to niedożywienie... :/ masakra jakaś :\ lepiej więcej zjeść i iść poćwiczyć czy pobiegać i na to samo wychodzi... a ta dieta to PATOLOGIA jakaś! Dobrze, że o tym piszesz!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% Tylko niestety te dziewczyny tego nie pojmują :(
Usuńjestem przeciwniczką głodzenia się.
OdpowiedzUsuńlubię diety w których nie odczówam głodu,
jem dużo ale zdrowo
Właśnie grunt to zdrowe odżywianie, a nie bezsensowne głodzenie się
Usuń.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są przerażające! Ja nie stosuje diet, odżywiam się rozsądnie i ćwiczę:)
UsuńPozdrawiam:)
Właśnie i to jest klucz do sukcesu :)
Usuńdieta to nie dla mnie ale od dziś zaczynam regularne ćwiczenia na brzuch - trzeba się jakoś prezentować w bikini ;-)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na rozdanie http://monument-of-beauty.blogspot.com
Ćwiczenia popieram jak najbardziej :)
Usuń