Cena: ok. 30zł
Pojemność: 200ml
Od producenta:
Płyn micelarny do cery suchej
Skutecznie oczyszcza skórę twarzy, oczu i ust, nie naruszając jej warstwy hydrolipidowej.
Działa łagodząco.
Zapewnia właściwe nawilżenie skóry suchej i wrażliwej.
Nie zawiera parabenów, mydła, alkoholu (etanolu) i barwników.
Przebadany dermatologicznie.
Skład: Aqua, Glycerin, PEG-6 Caprylic / Capric Glycerides, Polysorbate 80, Sodium Lactate / Sodium PCA / Glycine / Fructose / Urea / Niacinamide / Inositol / Sodium Benzoate / Lactic Acid, Panthenol, Benzyl Alcohol / Methylchloroisothiazolinone / Methylisothiazolinone, Disodium EDTA, Parfum, Limonene, Linalool, Butylphenyl, Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone.
Moja opinia:
Opakowanie: Przeźroczysta butelka, która pozwala na kontrolowanie ilości pozostałego kosmetyku. Zamknięcie na zatrzask.
Zapach: Wyczuwalny, ale nie nachalny.
Działanie: Jak pewnie niektóre z Was wiedzą przetestowanych przeze mnie miceli już uzbierała się mała gromadka. Jest tak dlatego, bo jestem bardzo wymagająca wobec tych kosmetyków. Micel od Siquens w dużej mierze nie sprostał moim oczekiwaniom. Zacznijmy jednak od początku. Płyn zamknięty jest w minimalistycznej pod względem wyglądu, przeźroczystej buteleczce. Dla mnie jest to akurat na plus, gdyż nie lubię krzykliwych opakowań. Niestety micel jest bardzo mało wydajny. Dla wykonania dokładnego demakijażu twarzy (standardowego, nie wieczorowego) potrzeba kilku, dobrze nasączonych wacików. Przez to płyn znika z butelki w zastraszającym tempie. Niekiedy zdarzało się, że nie radził sobie do końca z maskarą (nie wodoodporną) fundując efekt pandy po wyjściu z prysznica. Faktem jest, że nie podrażniał i nie uczulał. Jednak nie jest to kosmetyk, który zadowoliłby mnie w kwestii demakijażu.
Ogólna ocena: 3/5
Kosmetyk otrzymałam na spotkaniu kujawsko-pomorskich blogerek w Bydgoszczy od firmy Aflofarm.
Otrzymanie produktu za darmo nie wpłynęło na moją opinię.
***
Piosenka na dzisiejszy deszczowy wieczór, po tak pięknym słonecznym dniu:
Pozdrawiam, A.
Szkoda, że średniak, tym bardziej, że nie tani :) Lubię Nickelback :)
OdpowiedzUsuńTutaj jestem baaardzo wymagająca ;) Ojj Nickelback to moja miłość <3
Usuńja też jeszcze nie znalazłam micelu idealnego, ale cały czas mam na to nadzieję :)
OdpowiedzUsuńJa ideał już mam, ale ciągle jeszcze eksperymentuje ;)
UsuńMam go w swoich zapasach. Jestem ciekawa jak sprawdzi się u mnie.
OdpowiedzUsuńNo może u Ciebie będzie lepiej ;)
UsuńObecnie używam micel z Mixa i jestem bardzo zadowolona. A w zapasach mam chwalony micel z Garniera. ;)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie posiadam spore zapasy micela z Garniera :D
UsuńTeż u mnie ten micel ma problem ze zwykłą niewodoodporna maskarą.
OdpowiedzUsuńNo do maskar to on się nie nadaje :(
Usuńszkoda, że się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńNie pierwszy raz takie przygody z micelami u mnie ;)
UsuńJa właśnie kupiłam wielką butlę micela z Garniera, ale najpierw chcę zużyć płyn z Dermedic, który spisuje się całkiem nieźle. Jednak do demakijażu oczu używam dwu-fazówki, więc trudno mi się wypowiedzieć w tej kwestii. Tego na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuńU mnie Dermedic się nie sprawdził w ogóle :( A dwu-fazówek do demakijażu oczu sobie nie wyobrażam już w ogóle ;)
Usuń