sobota, 25 stycznia 2014

Podkład dla bladolicych ;)

Nie raz byłam pytana o samopoczucie, anemię, wyniki morfologii, odchudzanie i wiele wiele innych z racji mojej karnacji. Teraz to już mi spowszedniało, zwyczajnie polubiłam się z takim stanem rzeczy ;) Nawet tym, że podkłady muszą być praktycznie białe, a o opaleniznie jak z okładek mogę już zapomnieć ;)
Ździebko się rozpisałam, ale przechodzę już to podkładu który spisuje się… Przeczytajcie same jak ;)

Match Perfection Foundation (Podkład dopasowujący się do cery), Rimmel 


Cena: ok. 25zł(w promocji)

Pojemność: 30ml

Od producenta: 

  http://pl.rimmellondon.com/produkty/%D0%BB%D0%B8%D1%86%D0%BE/podk%C5%82ad-match-perfection
Dzięki technologii Smart – Tone podkład perfekcyjnie dopasowuje się do koloru skóry. Sprawia, że cera wygląda doskonale w każdym świetle. Dodatkowo zawiera drobinki szafiru, które nadają skórze efekt rozświetlenia. 
 

Moja opinia:

Opakowanie: Szklany pojemniczek z dozownikiem. Pompka nie zacina się do samego końca użytkowania podkładu i pozwala na aplikację odpowiedniej jego ilości. 



Konsystencja/Kolor: Podkład ma delikatną konsystencję, nazwałabym ją aksamitną nawet. Kolorek to oczywiście najjaśniejszy 010 Light Porcelain.
Na dłoni może początkowo trochę przerażać, bo bardzo się odznacza ale jak widać po rozprowadzeniu już jest zupełnie inaczej ;) 



Działanie: Podkład łatwo się rozprowadza zarówno za pomocą palca jak i pędzla. Szybko stapia się ze skórą, nie pozostawia smug i nie roluje się. Jest to raczej kosmetyk dla wyrównania kolorytu cery, a nie do zakrywania jakiś niedoskonałości. Dzięki temu ma on lżejszą konsystencję od podkładów kryjących, Obecnie mi to odpowiada, gdyż na jakieś pojedyncze niespodzianki wystarcza mi korektor ;) Utrzymuje się na twarzy większość dnia, nie ulega utlenianiu przez to po kilku godzinach nie doznamy szoku w postaci efektu maski ;) Plusem jest też to, że posiada filtr UV. Nie jest on jedynie napisem na opakowaniu, a autentycznym faktorem. Uratował mnie przed poparzeniem słonecznym twarzy, kiedy to zbyt długo stałam w pełnym słońcu ( ramiona i dekolt niestety nie miały tyle szczęścia ;P). Jest również stosunkowo wydajny. Dodatkowym atutem jest to, że często można dorwać go na promocji :D Jest to moje 3 opakowanie tego podkładu, póki co nie planuję zmiany bo ten spisuje się na medal ;]

 

Ogólna ocena: 5/5 

W połączeniu z podkładem matującym z Sephory tworzą duet idealny w moim codzienny makijażu ;) 
 
 
Jakie są Wasze ulubione podkłady? Czego od nich oczekujecie?


Pozdrawiam,
Agata ;)

39 komentarzy :

  1. Mam go i jestem zadowolona, podkład, który ciężko zauważyć na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę się nim zainteresować :) ja niestety tez blado wyglądam, i te ciągle zdania " ale źle, blado dziś wyglądasz "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj u mnie radzi sobie z bladością :) A te zdania, znam doskonale ;)

      Usuń
  3. Ja się boję tego, że jest różowy, ale tak czy siak jest następny do wypróbowania w kolejce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie bardziej wpada w żółty niż różowy, także nie zaszkodzi spróbowac :)

      Usuń
  4. dla mnie to super podkład, używam tego odcienia codziennie i nie mieszam z innymi, bo wystarcza mi jego efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jedynie mieszam go z korektorem, ale żeby korektor rozjaśnić ;)

      Usuń
  5. Miałam ten podkład i rzeczywiście dla wyrównania kolorytu skóry był ok ,ale dla mnie jego krycie było zbyt słabe ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy oczekuje czego innego od podkładu. Nie jest on zdecydowanie silnie kryjący.

      Usuń
  6. będę musiała go wpisać na listę zakupów, ale najpierw chciałabym przetestować Wake Me Up :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, wygląda całkiem jasno :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny jest, a ja mam 2 ulubione póki co...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tak samo jak ty jestem blada twarz i większość najjaśniejszych odcieni jest dla mnie za ciemna. Ale o dziwo, ostatnio kupiłam podkład z Kobo w ich odcieniu Light Beige i jest idealny. Niedługo o nim napiszę:) Aha, od podkładu nie oczekuję szczególnego krycia, bo nie mam co ukrywać na twarzy,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Kobo też słyszałam, że są jaśniutkie. Może kiedyś wypróbuje, ale najpierw chętnie przeczytam jego recenzję u Ciebie :)

      Usuń
  10. Faktycznie wygląda na jasny odcień, dopasowanie do kolorytu skóry to ważna sprawa u bladolicych :)
    Ja również mam ten problem i też słyszę, że powinnam iść do lekarza się zbadać bo to pewnie anemia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko bladolicych, ale u nas tym bardziej jest to widoczne jak coś nie gra ;) Ja ostatnio po kolokwium dostałam złotą radę żebym sobie morfologię zrobiła lepiej xD

      Usuń
  11. Ja używam minerałów, ale jak będę w rossmannie to obejrzę ten podkład z ciekawości, bo też używam tych najjaśniejszych:)

    OdpowiedzUsuń
  12. na promocji warto sie skusic :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie znam tego podkładu, moja skóra jest dość mocno napigemntowana, i to nie chodzi tylko o pojedyncze piegi :/ mam ich skupiska … staram się rozjaśniać twarz :) wybieram podkład w kolorze skory szyi :) bo ona zawsze jaśniejsza :) mam kilka swich ulubionych podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z doborem podkładu to bardzo indywidualna sprawa :) A jakie są Ci Twoi ulubieńcy? :)

      Usuń
  14. Mój ulubiony to Lasting Finish z oriflame:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkładów z orimflame nie miałam jeszcze okazji testować ;)

      Usuń
  15. Widzę, że dla mnie w sam raz. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ja mam żółtawe zabarwienie skóry a on ma sporo rozowego pigmentu wiec u mnie solo zupełnie opada natomiast miałam za ciemny podkład z l'oreal i mieszałam te dwa. efekt był calkiem znośny ;p jest to najlepiej pachnący podkład jaki miałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tych różowych tonów nie wyczuwam, może taka karnacja ;) A zapach ma faktycznie piękny :)

      Usuń
  17. Używałam 101 i byłam z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moim ulubieńcem jest Maybelline, ale Rimmela też mam chęć wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Często go kupuję. Chyba najbardziej mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń