Cena: 9,00zł
Pojemność: 200ml
Od producenta:
http://www.fitomed.pl/img/teksty/tekst21d.jpg |
Składniki bioaktywne: wyciąg z lukrecji i szałwi, alantoina, d-pantenol, witaminy A i E.
Właściwości: wyciąg z lukrecji nawilża skórę, szałwia ją oczyszcza.
Działanie: dzięki lekkiej konsystencji mleczko nie rozciąga naskórka i nie zatyka porów. Naturalne substancje zmywające (saponiny pochodzące z lukrecji) zapewniają dokładne usunięcie makijażu.
Fitomed poleca: do cery suchej, mieszanej a nawet tłustej.
Skład: Aqua, Glicyrrhiza Glabra Officinalis Root Extract, Salvia Officinalis Extract, Glycerin, Steareth-7 (and) Steareth-10, Grape Seed Oil, Mirystate Isopropil, Allantoin, Panthenol, Lactic Acid, Parfum, Phenoxyethanol(and)Ethylhexylglycerin.
Moja opinia:
Opakowanie: Charakterystyczne dla Fitomedu. Lubię je za prostotę, nieścieralne nalepki jak i wygodę użytkowania.
Zapach: Ziołowy, delikatny. Dla mojego nosa przyjemny :)
Konsystencja: Typowa dla mleczka. Trochę lejąca, lecz nie wodnista.
Działanie: Zarówno tonik jak i żel do mycia twarzy od Fitomed stały się moimi ulubieńcami do pielęgnacji twarzy. Myślałam, że i tak będzie z mleczkiem do demakijażu mimo że za mleczkami nie przepadam. Skórę twarzy kosmetyk oczyszcza super. Pozostawia ją odświeżoną i odprężona zarazem. Niestety z moimi wymagającymi, wrażliwymi oczami sprawa ma się gorzej. Mleczko sprawia, że oczy mnie szczypią :( Poza tym mleczko jest bardzo wydajne, bo wystarczy niewielka ilość do dokładnego oczyszczenia twarzy. Trochę zawiodłam się na tym kosmetyku przez to podrażnienie, ale nie przekreślam go od razu. Myślę, że dla osób które mają mniej wymagające ozy sprawdzi się znakomicie.
Ogólna ocena:4-/5
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Fitomed. Otrzymanie kosmetyku za darmo nie wpłynęło na moją opinię.
Pozdrawiam, Agata :D
Nie miałam nigdy żadnego kosmetyku tej firmy, ale wiem, że po mleczko do demakijażu na pewno nie sięgnę:)
OdpowiedzUsuńFirma warta uwagi, ale mleczko niestety nie dla mnie :(
Usuńja chyba wypróbuję jednak to mleczko bo dla mnie nie ma różnicy czy demakijaż robię płynem micelarnym czy mleczkiem, tylko 2-fazówek nie cierpię.
OdpowiedzUsuńJa chyba muszę zostać przy samych micelach.
UsuńNie miałam jeszcze nic tej marki, jak na razie najbardziej kuszą mnie ich kremy i wiem już, żeby po mleczko nie sięgać :)
OdpowiedzUsuńAkurat kremów od Fitomed nie miałyśmy okazji używać. Mleczko nie jest złe, po prostu dla mnie się nie nadaje.
Usuńja mleczek nie lubie do demakijazu:P a fitomed lubie:P
OdpowiedzUsuńFitomed jak najbardziej na tak :)
UsuńJa również nie lubię mleczek do demakijażu. Kiedyś użyłam i miałam wrażenie, że buzia nie była dokładnie oczyszczona. A tymczasem używam biodermy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Serdecznie!:*
Acchh Twoja bioderma, ja cały czas jeszcze jej nie wypróbowałam :D
Usuń