Cena: ok. 20zł
Pojemność: 400 ml
Od producenta:
Płyn micelarny 3w1 to prosty sposób, by usunąć makijaż oraz oczyścić i ukoić całą skórę (twarz, oczy ,usta) za pomocą jednego gestu. Nie wymaga spłukiwania. To pierwszy inteligentny produkt oczyszczający od Garniera, w którym została zastosowana technologia miceli. Nie musisz już trzeć, by pozbyć się zanieczyszczeń i makijażu-micele wiążą je niczym magnes. Efekt: idealnie czysta skóra, bez pocierania. Odpowiedni do wszystkich typów skóry, także do cery wrażliwej. Bezzapachowy.
Skład:
Moja opinia:
Opakowanie: Ogromna przezroczysta, butla. Nie ma mowy o zabraniu jej ze sobą gdziekolwiek, chyba że chcemy dodatkowego balastu w kosmetyczce.
Zapach: Raczej nie ma, ale momentami pachnie w sumie dziwnie…
Działanie: Jako zagorzała fanka testowania płynów micelarnych musiałam mieć i ten z Garniera. Naczytałam się o nim tylu ‘ochów’ i ‘achów’, więc myślałam że będzie idealny. No ale… Przez rozmiary butelki można niekiedy wylać go zbyt dużo. Jednak z drugiej strony niestety potrzeba dosyć solidnego nasączenia wacika dla odpowiedniego demakijażu. W przypadku zmywania podkładu, różu, pudru itd jest naprawdę super. Gorzej, kiedy przechodzimy do oczu. Nagminnie zdarza mi się efekt pandy ( którego tak nie lubię) po wyjściu spod prysznica. Płyn oczyszcza skórę twarzy całkiem przyzwoicie. W moim przypadku potrzeba jeszcze toniku dla pełnego oczyszczenia. Płyn nadrabia na pewno pojemnością i ceną. Jednak nie wiem czy jak zużyję swoje zapasy ( jakieś 2 butelki z promocji) to kupię go ponownie.
Ogólna ocena: 4/5
Znacie płyn micelarny z Garniera? Jak się u Was sprawdza?
Pozdrawiam, A. :)
Pozdrawiam, A. :)
Znam i posiadam. Bardzo go polubiłam, będę musiała się zastanowić czy go wymienić jak się skończy :).
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie się sprawdza :)
UsuńOD pewnego czasu mam na niego chęć:)
OdpowiedzUsuńKiedy jest w promocji to warto wypróbować czy się sprawdza :)
UsuńJak zużyję wszystkie zapasy to koniecznie muszę go wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u Ciebie się sprawdzi :)
Usuńja staram sie nie kupować na zapas.... choć w praktyce wychodzi czasem inaczej;)
OdpowiedzUsuńJa tutaj błąd zrobiłam :P Bo zapasy na ogół robię tylko kosmetyków sprawdzonych ;)
UsuńBardzo go lubię. Faktycznie z taką butlą niezbyt wygodnie podróżować ;) Dla mnie ta pojemność jednak jest zaletą. Nie stosuję kosmetyków wodoodpornych i u mnie do demakijażu oczu się sprawdza, równie dobrze, jak na twarzy. Pewnie jeszcze nie raz się skuszę, a cena nawet bez promocji wydaje się korzystna ;)
OdpowiedzUsuńJa wodoodpornych nie stosuję też, zapomniałam o tym wspomnieć ;) Fajnie, że u Ciebie się sprawdza. Bo fakt, faktem ta pojemność i cena są korzystne :)
Usuńuwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńNie znam i raczej nie poznam, moja skóra nie lubi się z produktami to twarzy Garniera
OdpowiedzUsuńRozumiem. Ja w sumie też jakoś do Garniera miłością nie pałam ;)
UsuńMoja skóra też się nie lubi z tą firmą :c
OdpowiedzUsuńTo szkoda :(
UsuńZnowu spotykam się z tym płynem na blogu :) To znak, że i ja muszę go w końcu wypróbować
OdpowiedzUsuńTo fakt, dużo go teraz na blogach :)
UsuńNie używałam go nigdy, ale jak dotąd nie miałam przykrych wspomnień z Garnierem. W końcu pewnie sama go kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto go wypróbować, bo może się faktycznie okazać hitem w demakijażu ;)
UsuńDużo skrajnych opinii na temat tego produktu czytałam, ale w sumie sama firma Garnier mnie nie przekonuje absolutnie, jakoś po kiepskich szamponach jestem bardzo uprzedzona.
OdpowiedzUsuńWiadomo każdemu odpowiada co innego :) Ja do Garniera nie miałam większych zastrzeżeń w sumie nigdy, ale też przesadną miłością do niego nigdy nie pałałam.
UsuńU mnie sprawdza się znakomicie i nie chcę na razie niczego innego ;))
OdpowiedzUsuńTo super! :)
Usuńjeszcze nie trafił w moje ręce :) obecnie używam z Tołpy
OdpowiedzUsuńMoże przyjdzie i jego czas ;) A jak Tołpa się sprawdza?
Usuńtakiego jeszcze nie używałam, muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie lepiej się sprawdzi :)
UsuńUwielbiam ten płyn, jest naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
Fajnie, że u Ciebie się spisuje :)
Usuń