Blush shade coral 02, The Body Shop
Cena: ok. 60zł ( kupiłam okazyjnie za 35zł ;) )
Pojemność: 5g
Od producenta:
Best if you want to: Create a fresh, flirty, natural-looking complexion with a clever blusher duo, handmade and slow-baked for up to eight hours of deliciously rich color.
Moja opinia:
Opakowanie: Przezroczyste, plastikowe i solidne pudełeczko. Dobrze się sprawdza, ale brakuje mi w nim tego czegoś ;)
Kolor: Połączenie różu i brzoskwini, daje nam większe pole do popisu.
Działanie: Po udanej znajomości z różem z TBS zapragnęłam więcej. Troszkę to trwało, ale jest! :D Inny, bo dwukolorowy. Jednak dający nam więcej możliwości. Kiedy połączymy odcienie otrzymujemy mocny, zdecydowany róż. Dlatego na pewno trzeba z nim uważać, bo łatwo sobie zrobić krzywdę :P Jednak umiejętnie nałożony i zafiksowany pędzlem do pudru daje ładny rumieniec. Róż jest nieco metaliczny, więc nie musimy się martwić o „płaski” efekt. Ładnie odbija światło, ale też nadmiernie się nie błyszczy. Ma silną pigmentację, więc starczy na baaaardzo długo ;) Tak jak jego poprzednik skradł moje serce i używanie go to dla mnie czysta przyjemność :D
Ogólna ocena: 5-/5
Pozdrawiam, A.