Hej ! Dziś startuję z serią postów o moich kosmetykach kolorowych. Na pierwszy ogień idą usta, a dokładnie błyszczyki. Zapraszam! :)
Vinyl Gloss, Rimmel
Usta po nim stają się błyszczące i pełniejsze. Nie posiada nachalnych drobinek brokatu. Zwyklaczek do którego nie mam specjalnego sentymentu ;)
Mega Shine Lip Gloss, Sugar Pie, Nyx
Nudziak do, którego byłam z początku sceptycznie nastawiona. Pięknie pachnie migdałami! :D Daje bardzo naturalny efekt, lekkiego rozświetlenia. Idealny na co dzień. Ostatnio często noszę go ze sobą w torebce ;)
Couleurs Nature, Piaskowy róż, Yves Rocher
Pozornie delikatny róż, który na ustach już taki grzeczny nie jest :D Trzeba nieco z nim uważać, bo lubi wylewać się poza kontur warg. Jednak mimo to jest jednym z moich ulubieńców:)
HOLOGRAFIC Brilliant nr 73, Eveline
Błyszczyk, który poszedł póki co w odstawkę. Dawniej faktycznie gustowałam w mazidłach z tysiącem świecących drobinek. Teraz niekoniecznie mi się to podoba.
Pro Longwear Lipcolour, Perennial Rose, MAC
Najciemniejszy kolor z mojej kolekcji. Na ustach jest to dojrzała wiśnia :D Super trwałość, aż przerażająca. Niestety ma tendencje do przesuszania, ale to są uroki tintu. Fajna sprawa na ważniejsze wyjście czy imprezę.
Permanent Make - Up Lip Tint, Bell
Kolorki zgodnie z kolejnością ;)
Dużo, mało? Jak dla mnie w sam raz :)
A jak u Was wygląda kolekcja błyszczyków? Co sądzicie o nowej serii postów?
Piszcie! :)
Pozdrawiam, A.
mam z YR sexy pulp, jeszcze nie używałam;)
OdpowiedzUsuńNapisz jak tam się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńTeż mam sporo kosmetyków do ust.
OdpowiedzUsuńStrasznie kuszą :D
UsuńJa błyszczyków nie lubię, zdecydowanie wolę pomadki. Te z NYX wyglądają ciekawie i na pewno sobie jakiegoś "nudziaka" kupię, kiedyś...
OdpowiedzUsuńJa mam większy problem z pomadkami, chociaż klejące się błyszczyki to też nie dla mnie ;)
UsuńZa błyszczykami nie przepadam, nie lubię ich kleistej konsystencji, dlatego w moich zbiorach rządzą szminki.
OdpowiedzUsuńTeż tego nie lubię, dlatego wybieram te nielepiące ;)
UsuńZ NYX 'a najbardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJest fajny na co dzień :)
Usuńżadnych szminek nie widzę a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńJuż są, dostały osobny post ;)
UsuńCiekawa jestem ile ja mam błyszczyków, bo od jakiegoś czasu jestem mocno szminkowa ;) intryguja mnie jednak produkty do ust NYX, zwłaszcza wszelkie błyszczyki, o których czytałam wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńJa ze szminkami jestem ostrożna, bo muszę mieć na nie dzień ;) A NYX trafił do mnie przypadkiem, ale bardzo się z nim polubiłam :)
UsuńVinyl Gloss jest moim ulubieńcem. Mam go w kolorze 512 Delirious, piękna soczysta wisienka, trochę klejący, ale mimo to ciekawy produkt. Najbardziej zainteresował mnie błyszczyk z NYX. Szkoda, że nie pokazałaś efektu na ustach. Bardzo fajna kolekcja. Z takim asortymentem, nuda Ci nie straszna :)
OdpowiedzUsuńJa z tym Vinylem się ostatnio średnio lubię, ale kto wie kiedy do niego wrócę ;) Teraz ze szminkami się poprawiłam i już efekt na ustach jest ;)
Usuńszkoda, że nie pokazałaś ich wszystkich na ustach :(
OdpowiedzUsuńZ pomadkami juz jest progress :)
UsuńNiesamowity pomysł z tą serią <3 Cudowny blog ;)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację???
Zapraszam do mnie ;) Pozdrawiam :D
http://fashionbyaleksandraa.blogspot.com/