Nail Polish Confidential TAG- czyli, coś dla lakieromaniaczek i nie tylko ;)

Nie wiem czy już słyszałyście o Nail Polish Confidential TAG, który został przekształcony z pierwotnego „closet confidential"? Ten przegląd szafki z lakierami zdecydowanie przypadł mi do gustu ;) Można spojrzeć na swoją kolekcję trochę innym okiem. Akcja rozpoczęła się od Lusterko, która była pomysłodawczynią tej zmiany.

Tyle słowem wstępu, zapraszam na mój lakierowy TAG :)

Oriflame, Cherry Garden, Coral Blossom

Jest to lakier z najdłuższym stażem, który jeszcze nie wylądował w koszu. Mimo swego kilkoletniego żywota jeszcze nie zrobiła się z niego gruda ;)

Astor, Fash'n Studio, 229 Soft Hydrangea

Słabość do różu, fioletu i fuksji na paznokciach chyba mi już pozostanie :D 

Essie, 311 Fashion Playground

Niestety, takie uroki tych lakierów ;) Raz spróbowany i pokochany Essie powoduje, że chce się tylko więcej ! :D

Miss Selene, 205

Ten lakier, też jest stosunkowo wiekowy. Zakupiony na jakieś wesele. Fajnie się sprawdził i kosztował malutko. Trzeba, kiedyś ponownie go wypróbować ;)

MUA, Fever Red, Deepest Purple, Bright Coral

Kupione w Anglii za niecałego funta. Z tego co mi wiadomo w Polsce nie są dostępne stacjonarne, ale w Internecie już tak ;) Ostatnio Bright Coral często gości na moich pazurkach.

Rimmel, 60 seconds by Rita Ora, 203 - Lose Your Lingerie

Resztę lakierów z serii 60s bardzo polubiłam, niestety ten ze mną nie współpracuje ;( Robi dziwne smugi, bąbluje, długo schnie. Nie mam pojęcia, dlaczego tylko ten się tak zachowuje. Bynajmniej nie wiem czy będę miała cierpliwość do kolejnego podejścia do niego…

Joko, Find Your Color, J147 Gunpowder with mint ; Eveline, Colour Instant nr 496 ;  Essie, 59 Aperitif

Ciężko był wybrać tylko trzech ulubieńców :D Jednak myślę, że ten zestaw idealnie pokazuje lakiery po które najchętniej sięgam. Mięta Joko jest idealna na ciepłe pory roku i do tego ma super trwałość. Nudziak od Eveline to fajne rozwiązanie, kiedy chce się mieć pomalowane pazurki, ale niekoniecznie rzucające się w oczy. Natomiast Essie to moja ukochana, klasyczna czerwień, która utrzymuje się u mnie nawet do tygodnia ( co jest niespotykane). 

Podoba się Wam takie zestawienie? Zachęcam do wstawiania TAGu, na pewno do Was zajrzę jak tylko dacie mi znać :)

Pozdrawiam, Agata :)