środa, 3 września 2014

Pomocny kosmetyk w stylizacji cienkich włosów!

Pianka termoaktywna zwiększająca objętość,
 Joico Body Luxe Volumizing Foam

 

Cena: ok.85zł 

Pojemność: 250ml 

Od producenta:  
Aplikacja przy skórze nadaje objętości fryzurze i odbija włosy u nasady.

Polecana dla:
• Osób pragnących mieć grubsze i bardziej puszyste włosy

Cechy:
• Bezalkoholowa, aktywowana ciepłem pianka do stylizacji
• Zwiększa średnicę każdego włosa
• Zwiększa objętość i dodaje blasku


Sposób użycia:
• Rozprowadzić niewielką ilość na wilgotnych włosach
• Przeczesać grzebieniem i układać

Wskazówki:
• Dla najlepszych rezultatów używać w połączeniu z Body Luxe Volumizing Shampoo i Body Luxe Volumizing Conditioner
• Wcześniej użyć Body Luxe Thickening Elixir aby wzmocnić włosy

Korzyści: Dodatkowa pomoc przy stylizacji

Rezultaty: Włosy wyglądają i są grubsze, pozostając jednocześnie miękkie w dotyku.


Skład: 


Moja opinia: 

Opakowanie: Nie da się ukryć, że pianka ma swoje gabaryty. Do mniejszej podróżnej kosmetyczki się nie nada, jednak na łazienkowej półce wygląda godnie ;) Butelka wykonana jest solidnie, nie straszne jej upadki ;P Pompka również jest spora, jednak działa sprawnie bez zarzutów. 



Zapach: Pianka pachnie przyjemnie, dość świeżo. 

Konsystencja: Po wyciśnięciu na dłoń okazuje się, że nie jest to taka typowa pianka, którą kojarzę jeśli chodzi o drogeryjne propozycje. Nie jest aż tak biała i zbita niczym pianka do golenia :P Jest to bardziej lekka, puszysta formuła. 



Działanie: Pewnie wiele z Was patrząc na cenę tej pianki, myśli sobie czy ona się tak bardzo różni od produktów drogeryjnych i czy jest warta tej ceny. Ja osobiście jestem zaskoczona jej działaniem, dlaczego? Moje włosy niestety są cienkie, ale bardzo podatne na wszelkie stylizacje. Niestety tak szybko jak moje włosy się np.kręcą tak po krótkim czasie się prostują. Z tego też powodu, sporadycznie wykonuję na swej głowie 'większe rewelacje'. Niestety, ale pianki zakupione w drogerii, również nie sprawdzają się u mnie dobrze :( Zazwyczaj obciążają mi włosy, przy okazji je potwornie sklejając. Efekt- włosy bardzo sztywne (nie ma mowy o użyciu grzebienia czy szczotki do stylizacji), po zmyciu kończy się lawiną wymęczonych włosów, które nie przetrwały stylizacji. Propozycja przetestowania tego kosmetyku okazała się dla mnie odkryciem innego sposobu stylizacji! Mianowicie, dzięki swojej lekkiej formule pianka nie obciąża moich włosów i ich nie skleja co mnie niezmiernie ucieszyło! Dodatkowo włosy są lekko uniesione od nasady (chociaż liczyłam na większy efekt wow) oraz podatne na wszelkie zabiegi. Pianka jest na tyle delikatna, że śmiało mogę czesać włosy, bez nadmiernego ich wypadania. Nie wpływa ona na ich przetłuszczanie. Następnego dnia po stylizacji, włosy nadal wyglądają ok. Przy cienkich włosach kosmetyk ten jest szalenie wydajny, 2-3pompki wystarczą :) Co do blasku, to nie potrafię go określić, bo zawsze używać odżywek lub masek, które sprawiają, że włosy się bardziej błyszczą. Powiem Wam tak: jeśli kogoś stać, albo ma okazję wypróbować piankę firmy Joico to polecam! Jak dla mnie o wiele lepsza, niż odpowiedniki drogeryjne ;)

Ocena ogólna: 4/5 


Kosmetyk otrzymała w ramach współpracy z firmą Joico
Otrzymanie produktu za darmo nie wpłynęło na moją opinię. 
http://www.joicopolska.pl/

Pozdrawiam, Paulina :)

6 komentarzy :

  1. za tę cenę to powinna być rewelacja...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie lubię pianek, po żadnej nie widziałam efektu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest bardziej specjalistyczna, wiec myślę że odczułabyś różnicę tak jak ja ;-)

      Usuń
  3. U mnie sprawdziła się tania pianka z Isany. Próbowałaś ją? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale jak polecasz to skusze się kiedy będzie mi potrzebna nowa pianka ;-)

      Usuń