sobota, 23 listopada 2013

Balsam tysiąca i jednej nocy


Signature Collecion, Moonlight Path, Bath & Body Works (Balsam do ciała)

 
Cena: 49zł

Pojemność: 236ml

Od producenta: 


https://www.facebook.com/bathandbodyworkspolska


Skład: Water (Aqua, Eau), Glycerin, Petrolatum, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Fragrance (Perfum), Dimethicone, Ceteareth-20, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Simmondisia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Neopenthyl Glycol Diheptanoate, Carbomer, Isododecane, Tetrasodium EDTA, Disodium EDTA, Butylene Glycol, Isopropyl Alsohol, Sodium Hydroxide, BHT, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Benzyl Alcohol, Propylparaben, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Red 40 (CI 16035), Red 33 (CI 17200), Blue 1 (CI 42090).


Moja opinia:

Opakowanie: Balsam znajduje się w ładnie prezentującej się, niedużej buteleczce. Dzięki wyżłobieniom po bokach dobrze leży w dłoni. 



Natomiast aplikator na klik ułatwia nam dozowanie kosmetyku.


Zapach: Wyrazisty, przypominający woń perfum doskonałych na wieczór. Jak dla mnie jest to bardzo ciekawa mieszanka. Bałam się nieco nuty lawendy, bo za nią nie przepadam. Jednak tutaj nie wybija się na pierwszy tor, więc mi nie przeszkadza ;)

Konsystencja:
Delikatna, lekka i nieco lejąca. 



Działanie: Balsam dzięki swojej lekkiej konsystencji momentalnie się wchłania. Pozostawia skórę ładnie nawilżoną i pięknie pachnącą. Zapach utrzymuje się przez długi czas. Dzięki swoim właściwościom kosmetyk ten fajnie się sprawdzi przed imprezą czy ważnym wyjściem. Porządnie wykonana buteleczka pewnie leży nam w dłoni. Do tego zaopatrzona jest w aplikator przez co nie martwimy się, że wyleje nam się zbyt dużo kosmetyku. Mimo swojej konsystencji balsam jest wydajny. Na temat zapachu mogłabym się rozpisywać w nieskończoność :D Jest on ciężki, ale nie do przesady. Przypomina mi nieco zapachy orientu przez co tytuł balsam tysiąca i jednej nocy . Jednak piżmo o którym wspominałam już niejednokrotnie to nuta zapachowa, która mnie kręci :P Cena balsamu nieco odstrasza, gdyż 49zł za 236ml to nieco sporo. Jednak uważam, że ma tyle zalet i jest na tyle tyle wydajny, że jest wart grzechu :D 



Ogólna ocena: 5-/5 ( minus za cenę)

Kosmetyk otrzymałam na spotkaniu kujawsko-pomorskich blogerek od firmy Bath&Body Works. Otrzymanie kosmetyku za darmo nie wpłynęło na moją opinię. 


https://www.facebook.com/bathandbodyworkspolska

Pozdrawiam, A.

26 komentarzy :

  1. Jestem fanką wszystkiego co pachnie nutką lawendy, więc pewnie spodobałby mi się ten zapach:) Używam teraz balsamu z Bath and Body Works o zapachu Coconut Lime Breeze (świeży, a jednocześnie słodki zapach). Rzeczywiście aplikator jest super, a sam balsam lekki i bardzo przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kusisz tamtym kokoskiem i limonką, pewnie tez bym go polubiła :)

      Usuń
  2. Ja mam ten balsam ale w innej wersji zapachowej, czytałam wiele opinii, że one ładnie pachną, ale średnio pielęgnują :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie nawilżenie jest wystarczające, zobaczymy jak zimą będzie sobie radził :)

      Usuń
  3. Też mam ten balsam. Po przeczytaniu twojej recenzji zrobiłam się bardziej ciekawa balsamu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym balsamik z tej firmy, ale jak na razie nie są mi dane :(

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja oprócz zapachu (lekko chemicznego), nie widzę w balsamach Bath&Body Works cudownych właściwości, ani pielęgnacyjnych ani żadnych innych. Nawilża słabo, pozostawia film na skórze, a zapach się szybko ulatnia. 39 zł za bardzo przeciętny kosmetyk o ładnym zapachu, to wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile osób tyle opinii. Ja pozostawiania filmu nie zauważyłam, a zapach jak dla mnie utrzymuje się stosunkowo długo. Wiadomo każdy ma prawo do własnego zdania, a przy kosmetykach to tym bardziej prawdopodobne :D

      Usuń
  6. Testuje go tez. Zapach kuszaco-tajemniczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli będę miała okazję, chętnie przygarnę jakiś balsam z BBW:) Wszyscy zwracają uwagę na walory zapachowe tych kosmetyków, a ja nie potrafię oprzeć się ciekawym woniom:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wypróbować i przekonać się samemu czy ten kosmetyk nadaje się akurat dla mnie :)

      Usuń
  8. Też zapach kojarzy mi się z wieczorowymi perfumami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Balsam mam różany i mydło w piance moonlight pomergranate- oba pięknie pachną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Róża to coś dla Pauliny, dla mnie zdecydowanie odpada;P ale granat ^^

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. No niestety cena trochę odstrasza, jednak jak dla mnie kosmetyk jest jej wart. Bynajmniej w ujęciu jak na mnie działa ;)

      Usuń
  11. fajny balsamik, ale z taką ceną to u mnie odpada ;)

    OdpowiedzUsuń