Witajcie! :)
Jak część z Was pewnie wie we wrześniu byłyśmy w UK. Oczywiście jak przystało na blogerki kosmetyczne nie mogło zabraknąć zakupów kosmetycznych :D Po wejściu do Boots'a czy Superdrug'a oczy nam się wręcz świeciły :P No to teraz czas pokazać co nas skusiło.
AGATA
Ja swoje zakupy podzieliłam na grupy. Zacznę może od tego co było u mnie do przewidzenia, czyli LAKIERY ! :D
Pierwsze trzy należą do kolekcji MUA. Są to kolorki (od lewej) Deepest Purple, Bright Coral i Fever Red. Mają niewielkie pojemności przez co łatwiej je zużyć nim zdążą się znudzić. Kolejne lakiery to Essie Aperitif i Ciate Kiss Chase upolowane z Tkmax za jedyne 3,99 £ :D
Teraz czas na pielęgnacje.
Peeling od Pampered zauroczył mnie swoim owocowym zapachem. Natomiast masełko od NIP+FAB, no cóż nigdy za wiele mazideł do ciała :D
Część kolorówki.
Korektory z Collection to nabytek z racji ich dużej popularności i zachwalania w blogsferze. Tint do policzków od Rimmel Stay Blushed nr 001 Pop of pink - nie miałam jeszcze tego typu kosmetyku, więc trochę ciekawość i częściowo podkuszenie przez Paulinę :P Na koniec tusz do rzęs z Accessorize, wiem w Polsce też są dostępne, ale któż się oprze tym pięknym opakowaniom :D
Na koniec coś dla ust :D
Pomadka od Deluxe nr 04 Speakeasy , taki kolorek chodził już za mną od jakiegoś czasu ;) Jest też okrzyczany peeling od Lush'a o zapachu Mint chocolate. Zaczynam pomału rozumieć o co tyle zamieszania wokół niego :D Kokos zawsze spoko, czyli balsam do ust od I love..
U mnie tak to wygląda. Trochę się tego nazbierało :D Teraz czas na zdobycze Pauliny.
PAULINA
Moje zakupy nie są duże, jednak udało mi się kupić kilka rzeczy ze swojej whislisty, z czego się bardzo cieszę! :)
Do mojego najlepszego łupu należy z pewnością paletka cieni MUA, która prezentuje się przepięknie!! Sami zobaczcie ;)
Jest to oczywiście Undress me too, która posiada śliczne odcienie brązu, czyli to co kocham! Trochę się za nią nalatałam, bo wszędzie widziałam puste półki, ale nie żałuję :D
MUA kusi nie tylko niskimi cenami, ale też masą ciekawych produktów. Z tego powodu do koszyka wleciały także pomadka w kredce oraz cień do powiek w kredce! To zupełna nowość w mojej kosmetyczce.
Lecąc do UK, zabrałam tylko 1 błyszczyk, który niestety nie wystarczająco nawilżał moje usta. Z tego powodu zdecydowałam się na zakup czegoś na miejscu, a wybór padł na... śliwkowy Carmex, którego jeszcze w PL nie widziałam :P
Buszując pomiędzy stosami kosmetyków, moją uwagę zwróciła jeszcze jedna firma a mianowicie BeautyUK. Zdecydowałam się na wypróbowanie kremu CC o odcieniu natural oraz pomadki, której kolor kompletnie mnie zauroczył, jest to in the buff.
Postanowiłam także zakupić sławny suchy szampon do włosów Batiste o zapachu wiśniowym aby sama się przekonać się o jego fenomenie ;)
Podobnie jak Agata, skusiłam się również na peeling, tyle że o zapachu kokosa i wanilii, słodki i otulający zapach :D
Pozdrawiamy cieplutko,
P&A
Ależ Wam zazdroszczę dziewczyny!
OdpowiedzUsuńBez przesady :P
UsuńPaletka jest świetna :) Marzy mi się taka.
OdpowiedzUsuńTrochę się za nią nalatałam, bo wszędzie były puste półki, ale było warto!
UsuńO matko ale wspaniałości! :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńGratuluję udanych zakupów!
OdpowiedzUsuńByły by pewnie większe, ale ograniczał nas fakt, że miałyśmy tylko bagaż podręczny i wysyłałyśmy jedną paczkę do PL :P
UsuńJak byłam w Londynie to również zakupiłam paletkę z MUA - bardzo lubię jej używać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNajbardziej zainteresował mnie peeling kokosowo-waniliowy. Mniam.
OdpowiedzUsuńAaa, no i oczywiście paletka :)
UsuńPeeling czeka na swoją kolej jeszcze :P
Usuńcudne zakupy =)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńWspaniałe zakupy, zazdraszczam Essiaków :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest, długo utrzymuje się na paznokciach! :D
Usuńboskie zakupy, wszystko bez wyjątku ^^
OdpowiedzUsuńMy mamy tak, jak patrzymy na zakupy z DM u innej blogerki, hehe ;P
Usuń